czwartek, 25 sierpnia 2016

Druskienniki



Moim grudniowym prezentem na Mikołajki było włamanie do komórki i kradzież sprzętu snowboardowego... Zostałem zmuszony do kupna nowego. Gdy już udało mi się skompletować całość - kończyła się wiosna i zaczynało lato. Przyszła ochota aby odrobić opuszczony sezon zimowy. Okazja nadarzyła się w sierpniu - w Druskiennikach na Litwie.



Druskienniki są małym, ładnym i spokojnym miasteczkiem. Jest to bardzo zielone miasto, otoczone lasami, położone nad rzeką Niemen. Ma również kilka jeziorek i plażę - co przy sierpniowych temperaturach z pewnością można wykorzystać. Można wypożyczyć różne sprzęty jak rowery, rowery wodne, różne inne elektryczne cuda służące do przemieszczania się... Warto się tu wybrać na kilka dni i sobie odpocząć lub aktywnie spędzić czas.

W centrum miasteczka jest deptak, trochę restauracji i barów. Polecam spróbować piwa pszenicznego, które jest tutaj lokalnym przysmakiem (koniecznie zimne z cytrynką). Przy hotelu Europa Royale co wieczór odbywa się multimedialny pokaz fontann (podświetlenie, muzyka). Przy okazji weekendów w restauracji Kolonada są wieczorki z muzyką na żywo.

W Druskiennikach jest również aqua park. Jest w nim kilka fajnych ("ekstremalnych") zjeżdżalni, które mogą dostarczyć trochę adrenaliny.

Jeśli chodzi o Snow Arenę - cel mojego wyjazdu - to nie można narzekać. Śnieg może i nie jest najlepszy a stok nie jest najdłuższy i nie ma alpejskich widoków - ale gdzie w sierpniu można sobie pojeździć na snowboardzie? To pytanie retoryczne, wiem gdzie można pojeździć, ale tu można nie wydając fortuny i można wyskoczyć tylko na weekend (350km z Warszawy).

Na stoku jest mały snowpark, kilka boxów, jakieś hopki, raile... gdyby śnieg był częściej ratrakowany to jeździło i rozpędzało by się przyjemniej lecz niestety w tym roku nie udało im się zatankować i na dole (od połowy) była kasza, po której jechać było naprawdę ciężko. Wynagrodzeniem wszystkich bóli jest kolejka do wyciągu krzesełkowego - a raczej jej brak! Nie trzeba wcale czekać, krzesełko czteroosobowe a przepustowość lepsza niż w Białce :)


1 komentarz: